Kim jest Zbigniew Jan Popko? Opinie osób, które skorzytały z uzdrawiania na odległość, uczestników warsztatów oraz tych, którzy korzystają z szerokiej bazy wiedzy w Akademii Wiedzy Duchowej jak i z przygotowanych medytacji znajdziesz w tym dziale.
Ty też możesz dodać swój wpis.
ABY ZAMIEŚCIĆ PODZIĘKOWANIE SKORZYSTAJ Z FORMULARZA ZNAJDUJĄCEGO SIĘ Z LEWEJ STRONY.
(W wersji na komputer, okienko pod bocznym menu o nazwie "Nawigacja").

Zapraszamy do podzielenia się uwagami na temat skuteczności działań pana Zbigniewa, czy też informacjami o pracy nad sobą, której wiele osób się podejmuje, osiągając zdumiewające rezultaty. Do wypowiedzi zapraszamy także warsztatowców, jak i osoby zainteresowane poruszaną tutaj tematyką, a więc aktywnie korzystające z zamieszczonych na stronie informacji. Mamy nadzieję, że Wasze wypowiedzi pomogą innym podjąć słuszną decyzję co do spotkania się z autorem, jak i też rozwieją wszelkie wątpliwości ograniczające możliwość skorzystania z jego usług. Dlatego wasze słowo będzie nie tylko aktywnie wspierać potrzebujących, ale i uczestniczyć w ich powrocie do normalnego życia.
Przypominamy przy tym, że Zbigniew Jan Popko nie jest lekiem na całe zło, ale szerzona przez niego wiedza, jak i skuteczność jego wszelkich działań są tak zaskakujące i nowatorskie, że powinny znaleźć swoje potwierdzenie także w tej zaproponowanej wszystkim formie kontaktu. Nie mamy czasu na przepisywanie listów, za które również dziękujemy, dlatego prosimy o elektroniczną formę kontaktu - poprzez formularz.

Podziękowania i opinie osób, które doświadczyły przemiany osobistej i duchowej
Byłem człowiekiem sceptycznie nastawionym do życia, takim, o którym się mówi, że nie wierzy w bajki. Dlatego, gdy kolega, któremu zwierzyłem się z mojej męskiej dolegliwości – impotencji – skierował mnie do Pana na konsultację, to założyłem się o pół litra wódki, że mojej przypadłości nie da się uleczyć przez telefon. Jak się okazało, dzięki Panu działaniom już po tygodniu odzyskałem swoją męskość i... przegrałem flaszkę. Gdybym na własnej skórze nie przekonał się o mocy uzdrawiania duchowego, zapewne byłbym do dzisiaj niedowiarkiem. Dlatego dziękuje Panu, Panie Zbigniewie, że uleczył mnie Pan nie tylko z impotencji ale również z niewiary w cuda... P.S. Od tego małego cudu zaczęła się moja przygoda w „rozwój duchowy”, za co Panu szczególnie dziękuję...
Mateusz K., 2016-04-26
Panie Zbyszku, jest pan dla mnie najwspanialszą osobą na świecie, która pokazała mi cele w życiu, przywróciła zdrowie oraz naprawiła relacje z moją żoną. Zabrał mi pan ból, cierpienie, strach, dając w zamian Miłość i Wdzięczność.
Piotr z Warszawy, 2016-04-28
Chciałabym Panu podziękować za wszystko co zrobił Pan dla mojego syna. Dzięki Pana działaniom wyrwał się z sekty i zaczął prowadzić normalne życie. Wniósł Pan w nasze życie wiele radości, energii i nadziei. Jest Pan wyjątkową osobą, którą zapamiętam na zawsze. Niech się Panu wiedzie!Niech otacza Pana miłość, pokój i ludzka życzliwość. Naprawdę brakuje mi słów, żeby wyrazić naszą wdzięczność. Jest Pani cudownym człowiekiem! Dziękujemy.
Magda wraz z synem Dominikiem, 2016-04-29
Dziękuję Ci Zbyszku za egzorcyzm, który uratował mi moją córkę. Zawsze byłam bardzo religijną kobietą i nigdy bym nie uwierzyła, co może spotkać mnie jeszcze w życiu. Demon jaki prześladował moje dziecko za nic miał kilku księży-egzorcystów. Za każdym razem było tylko gorzej. Dzięki Twojemu działaniu wszystko ustąpiło. Zbyszku, dodatkowo zweryfikowałeś mi moje poglądy na życie, za co jestem Ci też ogromnie wdzięczna.
Krystyna W., 2016-05-01
Panie Zbigniewie, z radością i wdzięcznością piszę tych kilka słów podziękowania za wyleczenie mnie z raka trzustki. Jest Pan cudotwórcą. Lekarze nie dawali mi już żadnych szans. Teraz czuję się, jakby podarował mi Pan drugie życie. Z całego serca dziękuję.
Janusz Z., 2016-05-01
Zanim trafiłam do Pana byłam zrozpaczona i kompletnie zagubiona. Miałam na swoim koncie zaawansowaną depresję, nerwicę, dwie próby samobójcze, pobyty w szpitalach psychiatrycznych, anoreksje, miesiące brania psychotropów z mizernym zresztą skutkiem, gdyż leczono moją głowę, a tak naprawdę miałam chorą całą swoją istotę – koszmar nie tylko dla mnie, ale także dla moich bliskich. Na szczęście smutne chwile mam już za sobą, a wszystko odmienił właśnie ten dzień, kiedy do Pana trafiłam. Choć byłam wtedy w okropnym stanie bałam się wyjść z domu, ciągle płakałam, nie jadłam, oraz nie byłam w stanie podjąć żadnej decyzji, dzięki znajomej, która jeździła do Pana na warsztaty, trafiłam na pańskie konsultacje. Rozmowa z Panem i działania oczyszczająco-uzdrawiające nie trwały dłużej niż 20 minut, ale efekt był niesamowity. Po wyjściu od Pana poczułam się tak, jak bym na nowo się odradzała. Po 2 tygodniach wszystkie objawy całkowicie ustąpiły. Codziennie dziękuję Panu Bogu, że pozwolił mi spotkać Pana na swojej drodze.
Wdzięczna Ilona, 2016-05-03
Chciałbym z całego serca podziękować Zbyszkowi Popko za to,że dzięki Niemu moje życie zupełnie się odmieniło.Jeszcze niedawno byłem w depresji i potrzebowałem pomocy a dzięki działaniom I uczestnictwie w Jego warsztatach moje spojrzenie na świat stało się szersze,bardziej świadome a życie radosne I kolorowe...Dziękuję Tobie Zbyszku,że uzdrowiłeś moje życie a Bogu,że dane było mi Cię spotkać...
Miłosz z warsztatów., 2016-05-04
Jestem ogromnie wdzięczna Panu Zbyszkowi, bo dzięki jego pomocy odzyskałam czucie w lewej nodze i uniknęłam operacji. Teraz normalnie chodzę i nawet zaczynam myśleć o tym, że wkrótce będę mogła również i biegać,a wszystko to dzięki działaniom i konsultacjom. Przysłowie, że dzięki pomocy Pana Zbyszka "stanęłam na nogi" ma tutaj większy wymiar. Z całego serca dziękuję
Marianna D. , 2016-05-05
Pracuję w firmie z różnymi ludźmi, ale kiedy już nie mogłam wytrzymać psychicznie z jedną z koleżanek udałam się po pomoc do Pana Zbyszka. Wystarczyło, że raz podziałał i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, osoba ta się uspokoiła i już nie szykanuje i nie terroryzuje całego zespołu. W końcu można normalnie pracować i ze spokojem idę do pracy. Bardzo dziękuje za wszystko.
Danuta K., 2016-05-06
Gdyby nie pomoc Pana Zbyszka, to pewnie trafiłabym do psychiatryka. Jeszcze rok temu nie mogłam normalnie mieszkać we własnym domu, bo ciągle mnie coś budziło, słyszałam różne głosy, a na dodatek czułam ciągle ogromny fetor w korytarzu. Czyszczenie,mycie i nawet odnowienie ścian nie pomagało. Najgorsze było to, że tylko ja to czułam, przez co rodzina uznała mnie za szaloną, a gdy kolejna wizyta u psychiatry nie pomogła, to wyrok na mnie był jednoznaczny - jestem wariatką. Wbrew zakazom rodziny umówiłam się na konsultacje z Panem Zbyszkiem. Rozmowa była krótka i miła. Nie zdiagnozował u mnie żadnej choroby fizycznej,ani psychicznej, jedynie oczyścił dom z wrogich energii i dosłownie następnego dnia wszystko ustąpiło, a ja w końcu mogę spać we własnym łóżku i wiem, że jestem normalna, tylko wrażliwsza na energie, które istnieją,lecz ich nie widać fizycznym okiem. Ogromne podziękowania dla Pana, Panie Zbyszku, uratował mi Pan życie. Dodatkowo ogromna przestroga dla innych, zanim okrzykniecie kogoś wariatem, może należy posprawdzać u fachowca jaka jest prawdziwa przyczyna jego "nienaturalnych" zachowań. PS. Dzięki Panu zobaczyłam również jak mnie traktowała rodzina i już nie dam się tak wykorzystywać i niszczyć.
Śpiąca królewna, 2016-05-08
Brak słów uznania do tego co Pan robi Panie Zbyszku. Na początku nie bardzo wierzyłam w te bajeczki o Mocy, o uzdrawianiu, w dodatku przez telefon. Ale gdy mnie życie przyparło do muru, to odważyłam się skorzystać z Pana usług i to była moja najlepsza decyzja od 5 lat. Mam nastoletniego syna, który jak tylko poszedł do gimnazjum całkowicie się zmienił. Na początku myślałam, że to tylko wiek dojrzewania, ale gdy podniósł na mnie rękę, to nie było zabawnie. I wtedy do akcji wkroczył Pan Zbyszek - zawodowiec. Poczyścił mi syna, coś podziałał, że syn w 2 tygodnie wrócił do siebie. Na nowo odzyskałam dziecko. Nawet nie chcę myśleć, co by się stało gdybym w porę nie zadzwoniła. teraz wiem, że jak się coś dzieje, to najpierw trzeba skonsultować sprawę z profesjonalistą, bo nie znam lepszego człowieka niż Pan Zbyszek. Ze łzami w oczach dziękuję za nowe życie
Katarzyna K., 2016-05-09
Bardzo dziękuję Panu Zbyszkowi, bo wyleczył mi syna z alergii,którą lekarze bezskutecznie leczyli 6 rok. w ciągu tygodnia skóra się wygładziła, a do miesiąca całkowicie ustąpiły duszności, gdzie lekarze uznali już astmę i szykowali synowi wziewne leki. Teraz chodzi na basen i gra w piłkę i problemy ze skórą i oddychaniem poszły w niepamięć.
Wdzięczna matka., 2016-05-11