Jesteś tutaj: Ważne Podziękowania

Podziękowania

Kim jest Zbigniew Jan Popko? Opinie osób, które skorzytały z uzdrawiania na odległość, uczestników warsztatów oraz tych, którzy korzystają z szerokiej bazy wiedzy w Akademii Wiedzy Duchowej jak i z przygotowanych medytacji znajdziesz w tym dziale.

Ty też możesz dodać swój wpis. 

ABY ZAMIEŚCIĆ PODZIĘKOWANIE SKORZYSTAJ Z FORMULARZA ZNAJDUJĄCEGO SIĘ Z LEWEJ STRONY.

(W wersji na komputer, okienko pod bocznym menu o nazwie "Nawigacja").

podziękowania Zbigniew Jan Popko

Zapraszamy do podzielenia się uwagami na temat skuteczności działań pana Zbigniewa, czy też informacjami o pracy nad sobą, której wiele osób się podejmuje, osiągając zdumiewające rezultaty. Do wypowiedzi zapraszamy także warsztatowców, jak i osoby zainteresowane poruszaną tutaj tematyką, a więc aktywnie korzystające z zamieszczonych na stronie informacji. Mamy nadzieję, że Wasze wypowiedzi pomogą innym podjąć słuszną decyzję co do spotkania się z autorem, jak i też rozwieją wszelkie wątpliwości ograniczające możliwość skorzystania z jego usług. Dlatego wasze słowo będzie nie tylko aktywnie wspierać potrzebujących, ale i uczestniczyć w ich powrocie do normalnego życia.

Przypominamy przy tym, że Zbigniew Jan Popko nie jest lekiem na całe zło, ale szerzona przez niego wiedza, jak i skuteczność jego wszelkich działań są tak zaskakujące i  nowatorskie, że powinny znaleźć swoje potwierdzenie także w tej zaproponowanej wszystkim formie kontaktu. Nie mamy czasu na przepisywanie listów, za które również dziękujemy, dlatego prosimy o elektroniczną formę kontaktu - poprzez formularz.


Szanowny Panie Zbigniewie. Zapalenie lewego stawu biodrowego, rwy kulszowej, lewego kolana zniknęły po Pańskich działaniach. Z dozgonną wdzięcznością

mieszkaniec Poznania, 2015-06-02

Chciałam publicznie podziękować za naprawdę skuteczne uzdrawianie, którego doświadczyłam dzięki Panu Zbigniewowi Popko. Od lat borykałam się z reumatoidalnym zapaleniem stawów i ból z każdym rokiem się nasilał a lekarstwa przypisywane przez specjalistów prawie już nie działały. Miałam problem  też aby np. zgiąć palce u rąk. Dzięki pomocy Pana Popko ból ustąpił a i giętkość palców znacznie się poprawiła. Bardzo dziękuję i polecam Pana, wszystkim, którzy potrzebują pomocy. Z poważaniem                                                              

Jolanta z Katowic, 2015-06-02

    Od paru lat dręczyła mnie cukrzyca, którą skutecznie wyleczył Pan Popko. Za co w tym miejscu  dziękuje. 

Bożena, 2015-06-04

    Od najmłodszych lat cierpiałem na bóle migrenowe. Z wiekiem ich intensywność wzrastała, a kiedy mnie dopadały były nie do zniesienia,  w ciągu ½ godziny ból doprowadzał mnie prawie  do obłędu. Zupełnie przez przypadek w trakcie rozmowy z koleżanką dowiedziałem się, że ona też miała podobne problemy i zwróciła się o pomoc do Pana Zbyszka Popko. I tak trafiłem na stronę Pana Popko. Poczytałem i zainteresowany treściami umówiłem się na konsultacje. I tu jeszcze raz chciałem podziękować za skuteczne działania, bo od tamtego czasu jest dużo lepiej, w domu spokojniej i co najważniejsze bóle głowy całkiem ustały.                                                                

Pozdrawiam Piotr, 2015-06-06

    Piszę w imieniu mojego wujka, który od lat cierpi na schizofrenie. Po Pańskim działaniu Panie Zbyszku, objawy osłabły i w ciągu 3 ostatnich miesięcy już nie wystąpiły. Jeszcze raz dziękuję serdecznie i polecam wszystkim.                                                                

Igor, 2015-06-07

    Witam Panie Zbyszku, chciałem podziękować za pomoc. Dzięki Pana uzdrawianiu problemy z uporczywym bólem pleców u mojej cioci ustąpiły, a dodatkowo poprawił się jej ogólny stan zdrowia i czuje się pełna sił.

Z wdzięcznością Piotr polecający Pańskie usługi., 2015-06-08

    Zgłosiłam Się do Pana Zbigniewa z cukrzycą. Po jego konsultacji i uzdrawianiu czuję się dobrze a po wykonaniu testu okazało się, że cukier jest w normie. Z podziękowaniami    

Karolina z Warszawy, 2015-06-09

Dziękuję Panie Zbyszku, ból w kręgosłupie ustał w ciągu 4 dni, tak jak Pan mówił, a zdjęcia rentgenowskie nie kłamią, odcinek lędźwiowy wyprostowany, nie ma żadnych uszkodzeń. w domu jest już cisza, nie słychać dziwnych trzasków, hałasów i w końcu mogę się wyspać do pracy i mam teraz taką normę jak 8 lat temu. Dzięki Panu czuję się 10 lat młodszy i zupełnie inaczej patrzę na świat. Teściowa mnie już nie irytuje, pies sąsiada już nie szczeka, żona jakby też milsza się zrobiła. Jest Pancudotwórcą. Dziękuję.

Witold K, 2015-04-19

  To jest szok. To co zobaczyłam na stronie u Pana, dosłownie powaliło mnie z nóg. Od dziecka nieco lepiej widzę świat energetyczny i trochę więcej czuję niż większość mojej rodziny, co zawsze przysparzało mi więcej kłopotów niż pożytku, bo nie umiałam się w tym odnaleźć. Po konsultacji z Panem od razu przyszedł do mnie mój opiekun i wyściskał serdecznie. Podpowiada do których drzwi w Świątyni Serca wejść i co mam zrozumieć. Dzięki Panu umiem ułożyć sobie relacje z mężem i starszą córką, a było już naprawdę nieciekawie. Sama z pomocą dziupli oczyszczam przestrzeń, a jak nie daję rady, to korzystam z Kręgu Ognia, który Pan zamieścił na youtube i od razu czuję jak mnie światło otacza i poprawnie ustawia. Dzięki Panu zaczynam wszystko poprawniej widzieć i czuć i już nie wycofuję się z życia, tylko chwytam je otwartymi rękami. Wszystko co Pan powiedział się sprawdziło, ale nie powiedział Pan, że tak po prostu poczuję się piękniejszą kobietą. Za wszystko bardzo Panu dziękuję.                                                                                     

Agata z Kołobrzegu, 2015-04-21

Z objawami hirsutyzmu borykałam się już przeszło 8 lat, ale gdy do tego doszły problemy miesiączkowe i zmiany na jajnikach, zaczęłam szukać pomocy u specjalistów. Przez przypadek natrafiłam na Pana i muszę się przyznać z lekkim niedowierzaniem poddałam się działaniu. Efekty przeszły moje najśmielsze oczekiwania. Uregulował mi się cykl miesiączkowy, jajniki czyste i poziom hormonów w normie. Jakby cały ten koszmar był tylko historią z Internetu. W dodatku owłosienie z twarzy i dekoltu zniknęło, w końcu mogę spokojnie patrzeć w lustro i nie boję się już pokazać ludziom. Zrobił Pan Panie Zbyszku kawał dobrej roboty. Z małpoluda wyczarował Pan całkiem atrakcyjną kobietę i mam za sobą już kilka mile spędzonych wieczorów z tym brunetem, którego Pan widział podczas działania. Pan jest chyba czarodziejem z bajki, więc proszę Boga tylko o jedno, by dla wszystkich starczyło tej magii, by każdy mógł doświadczyć takiego szczęścia, jakie i ja odczuwam, dzięki temu co Pan potrafi. Otrzymałam dzięki Panu dużo więcej niż mogłam się spodziewać i już wierzę w cuda, bo sama ich doświadczyłam. Ściskam z wdzięcznością                                                                                     

Martyna K, 2015-04-22

Szanowny Panie Zbigniewie Nigdy nie spotkaliśmy się osobiście, ani też nie telefonowałem do Pana. Nie wie Pan nawet o moim istnieniu, ale mimo to chciałbym za coś Panu podziękować. Jestem już starszym człowiekiem, od kilkunastu lat na emeryturze i wydawało mi się, że to iż przeżyłem wojnę, komunę, kilkadziesiąt lat pracy na kopalni stawia mnie ponad wszystkimi innymi ludźmi. Niestety to wszystko doprowadziło mnie w taki ślepy zaułek, iż stwierdziłem nawet, że Bóg nie istnieje – no, bo jak papież może powiedzieć że człowiek strzela, a Pan Bóg kule nosi? Po śmierci mojej żony, ożeniłem się po raz drugi, gdyż moja partnerka – dobra kobieta – jest bardzo wierząca. Nie przeszkadzało mi to, ale gdy zapisała się do jakiegoś zgromadzenia modlitewnego i zaczęła się modlić po 9 godzin dziennie, kosztem naszych codziennych rozmów, bliskości, zaczęło się dziać między nami coraz gorzej. Chciałem nawet zapisać się do tego kościelnego zgromadzenia, ale jak poszedłem i zobaczyłem te kobiety ściskające różańce w palcach z oczami pełnymi wściekłości – stwierdziłem po raz kolejny Boga nie ma - i wyszedłem. Tłumaczyłem żonie, żeby zaniechała tych modlitw, ale stwierdziła, że modli się o to, abym żył 100 lat. Ale im więcej się modliła, tym bardziej podupadałem na zdrowiu, przeszedłem 2 zawały, fizycznie czułem się coraz gorzej. Pewnego razu, gdy spuchłem tak, że nie mogłem włożyć nogi do buta, poprosiłem żonę, aby poszła po jakieś lekarstwo dla mnie do przychodni. Lekarz stwierdził jednak, że muszę przyjść sam, ale nie mogłem, ani też nie chciałem. Wtedy przyjechała moja córka i powiedziała, że na mój upór nie ma już słów, ale ma jeszcze dla mnie jedno lekarstwo na resztę życia, wyciągnęła komputer, coś z niego przegrała i uruchomiła mi telewizor mówiąc niech tata to obejrzy to nawet kilka razy, a jak będę miał pytania to mi wytłumaczy lub umówi na telefon z tym Panem na ekranie. Tym Panem był oczywiście Pan POPKO – dlatego tu piszę - a tym co oglądałem to Pana tzw. Wideoblogi. Obejrzałem na razie kilka w tym o Kręgu Ognia, o niszczeniu człowieka, o kościele, o uzdrawianiu – i wstyd mi się zrobiło, że uważałem siebie za wszystkowiedzącego, wstyd mi się zrobiło bardzo, że kościół powiązałem z Bogiem uznając przez to że Bóg nie istnieje, że dałem się w życiu tak wykiwać.         Stosując się jedynie do Pana wskazówek w tej audycji - opuchlizna ustąpiła na drugi dzień, a moje samopoczucie po kilku dniach znacznie się poprawiło.         Nie chciałem nigdy stawać żonie na drodze do Boga, ale zrozumiałem dzięki Panu, że chyba nie do tego Boga się modli i postawiłem jej warunek - że zgadzam się najwyżej na 1 godzinę modlitwy dziennie, resztą będzie nasza wspólna modlitwa – czyli rozmowa, bycie razem, a nie oddzielnie w swoich pokojach czy w domu i w kościele. Przyznam, że postawiłem sprawę dość ostro – mając na względzie dobro żony, bo od ściskania tego różańca już dostała drgawek dłoni. Teraz po kilku tygodniach jest mi już powoli wdzięczna, bo wychodzi z tego amoku. Mam nadzieję, że będzie nam dane jeszcze przeżyć tyle, aby w pełni zrozumieć to co ma Pan ludziom do przekazania, czego sobie i innym życzę, dziękując w imieniu swoim i ludzkości która kiedyś doceni to co Pan mówi.    

Władek, 2015-04-23

Panie Zbyszku        

Chciałbym podziękować Panu za pewien odczyt sprzed 1,5 roku i zachęcić innych do skorzystania z takich możliwości. Przypomnę o co chodziło. Przygotowywałem się ze znajomymi kilka miesięcy na wyprawę motocyklową, która miała być w maju 2014 roku. Mieliśmy już przygotowane wszystko, nawet zadatkowane noclegi. Prognozy pogody pomyślne, ale coś nie dawało mi spokoju. Wiedziałem o tym, że Pan uzdrawia, ale dowiedziałem się wówczas, że udziela również innych porad życiowych. Umówiłem się na konsultację i zapytałem o ten wyjazd motocyklowy. Odczytał Pan, że jechać owszem możemy, ale nie na motocyklach tylko samochodem, bo jest zagrożenie życia. Trochę mnie to zasmuciło, zacząłem kombinować, że przecież ciągle jest jakieś zagrożenie życia, czy jadę samochodem, czy motorem, ale liczę się z Pana zdaniem i odczytami więc zrezygnowałem z wyjazdu, ekipa się rozwiązała, zaliczki udało się odzyskać. Koledzy byli na mnie wściekli do czasu, aż przyszedł termin wyjazdu. Okazało się, że w ty rejonie a było to południe Europy, wystąpiły takie anomalia pogodowe z opadami śniegi włącznie, że sama jazda motocyklem była niemożliwa w tym rejonie. Nie wiem gdzie by nas taka pogoda zastała i jak to się mogło w grupie chojraków skończyć, ale dziękuję Panu za ten odczyt.                                                                      

Konrad, 2015-04-24

Następna strona

Dodaj podziękowania

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez popko.pl
Materiały publikowane w serwisie popko.pl mają charakter edukacyjny i paramedyczny, a towary oraz usługi nie stanowią i nie zastępują porady medycznej. Kopiowanie i rozpowszechnianie materiałów zamieszczonych na portalu jest wskazane, tylko i wyłącznie z podaniem aktywnego linka popko.pl jako źródła. Nazwa serwisu, jego koncepcja, wygląd graficzny, oprogramowanie oraz baza danych podlegają ochronie prawnej.
popko.pl 2021