Jesteś tutaj: Ważne Podziękowania

Podziękowania

Kim jest Zbigniew Jan Popko? Opinie osób, które skorzytały z uzdrawiania na odległość, uczestników warsztatów oraz tych, którzy korzystają z szerokiej bazy wiedzy w Akademii Wiedzy Duchowej jak i z przygotowanych medytacji znajdziesz w tym dziale.

Ty też możesz dodać swój wpis. 

ABY ZAMIEŚCIĆ PODZIĘKOWANIE SKORZYSTAJ Z FORMULARZA ZNAJDUJĄCEGO SIĘ Z LEWEJ STRONY.

(W wersji na komputer, okienko pod bocznym menu o nazwie "Nawigacja").

podziękowania Zbigniew Jan Popko

Zapraszamy do podzielenia się uwagami na temat skuteczności działań pana Zbigniewa, czy też informacjami o pracy nad sobą, której wiele osób się podejmuje, osiągając zdumiewające rezultaty. Do wypowiedzi zapraszamy także warsztatowców, jak i osoby zainteresowane poruszaną tutaj tematyką, a więc aktywnie korzystające z zamieszczonych na stronie informacji. Mamy nadzieję, że Wasze wypowiedzi pomogą innym podjąć słuszną decyzję co do spotkania się z autorem, jak i też rozwieją wszelkie wątpliwości ograniczające możliwość skorzystania z jego usług. Dlatego wasze słowo będzie nie tylko aktywnie wspierać potrzebujących, ale i uczestniczyć w ich powrocie do normalnego życia.

Przypominamy przy tym, że Zbigniew Jan Popko nie jest lekiem na całe zło, ale szerzona przez niego wiedza, jak i skuteczność jego wszelkich działań są tak zaskakujące i  nowatorskie, że powinny znaleźć swoje potwierdzenie także w tej zaproponowanej wszystkim formie kontaktu. Nie mamy czasu na przepisywanie listów, za które również dziękujemy, dlatego prosimy o elektroniczną formę kontaktu - poprzez formularz.


    Dziękuję Ci Zbyszek za to co robisz dla innych Jestem pod dużym wrażeniem tego jak zmienia się życie innych ludzi. Sposób w jaki to robisz bardzo mi imponuje i motywuje do podążania podobną drogą

Pozdrawiam Marcin, 2015-08-22

  Dziękuję za działanie na mojego przyjaciela Oskara. Po wyjeździe z kraju zachorował na łuszczycę. Stosował różne kremy, które słabo mu pomagały. Już po pierwszym działaniu stan jego skóry zdecydowanie się poprawił. Zniknęły zaczerwienienia a następne działania zlikwidowały łuszczący się naskórek. Obecnie skóra nie ma żadnych oznak choroby. Przy okazji stan emocjonalny Oskara uległ poprawie. Dzięki 

Marcin, 2015-08-22

  Skończyłam oglądać właśnie Pana film na youtube odnośnie depresji, ostatnią część. Do głowy by mi nie przyszło, żeby napisać w mailu podziękowanie (proszę mi wybaczyć), choć w myślach dziękowałam i Panu i Bogu, że natrafiłam na Prawdziwego Uzdrowiciela. Parę lat temu oczyścił Pan mnie i rodzinę z klątw, podłączeń demonicznych, które trwały przez bardzo długi czas. Staramy się nad sobą pracować, jest ogromna różnica. Czujemy taką normalność, takie zwykłe ludzkie życie, które kiedyś było piekłem. Jestem bardzo wdzięczna, że dał Pan nam światło. Nie potrafię opisać słowami tego, jak bardzo Pan nam pomógł. Niedawno również dzwoniłam do Pana w celu "doładowania" oraz odnośnie doradzenia się w sprawie prywatnej, uczuciowej. Na początku spierałam się z Panem, ale ostatecznie przemyślałam sprawę i zrobiłam tak, jak mi doradzono. Miał Pan 100% rację. Gdyby nie Pan, od nowa bym się wpakowała w błędne koło. Staram się skupić na świecie zewnętrznym, różnie to wychodzi. Powiedział Pan, że najwięcej zła dzieje się w świecie wewnętrznym i zgadzam się z tym. Przez odtrącenie i zamknięcie się w sobie stałam się odizolowaną od ludzi, zdziwaczałą, przemądrzałą osobą, która widziała świat wyłącznie w czarnych barwach. Nadal nie potrafię tak w pełni czuć z nimi jedności, odnaleźć się konkretniej, ale pracuję nad tym. Dzięki Panu wzrosła moja wiara w ludzi i odnowiła się potrzeba kontaktu z nimi. Odnowiło się również marzenie, że i ja mogę natrafić na bratnią duszę. Przepraszam za ten chaotyczny mail. Bardzo Panu dziękuję za pomoc, za obecność na Internetach, za to, że dodaje Pan często filmiki na youtube, które niezwykle motywują do działania. Jestem pełna podziwu dla Pana, a jednocześnie nie mogę się nadziwić, jak Pan posiadł taką wyższą wiedzę. Czasami czuję tak, że mogę latać, a czasami chciałabym się tylko owinąć w kołdrę i przespać cały dzień. Pracuję również nad tym, żeby przestać być taką ofiarą losu, wziąć się w garść i działać, nie gadać, nie marudzić. Ale sam Pan wie, jak trudno jest przeciętnemu człowiekowi się ogarnąć, już tak, pisząc potocznie. Jest Pan moim autorytetem tuż po Jezusie )Dużo dobrego dla Pana życzę. Oby szczęście, które dał Pan innym ludziom przyszło do Pana z dwukrotną, a nawet trzykrotną siłą! Pozdrawiam serdecznie,

Sylwia, 2015-08-24

Witam Panie Zbyszku, dzięki Panu zrozumiałam, że cały czas miałam kontakt ze światem duchowym i z własnym opiekunem, tylko każdy wmawiam mi że to urojenia i psychoza. Ale ja czułam, że gdzieś we mnie jest prawda, tyko potrzeba odsłonić kurtynę. Pan pomógł mi zrzucić z siebie zasłonę własnych niemożliwości. To dzięki Panu pracy i działaniom, nauczyłam się kontaktować ze światem duchowym, jak również z pozostałymi moimi ciałami, odbieram informacje, jak zmienić swoje życie na lepsze i co mam zrobić, by być poprawniejszym człowiekiem. Świątynia Serca, to największy dar, który przygotował nam Jezus, byśmy mogli odczuć, kim tak naprawdę jesteśmy. Nie ma dnia bym nie myślała o tym jak może wyglądać świat, w którym każdy ma możliwość wejścia w świat duchowy i poznania jego piękna. Dlatego też mój list do Pana, by i inni uwierzyli, że mogą, by również zechcieli powierzyć się własnemu opiekunowi i doświadczali cudu przemiany.

Odmieniona Jola, 2015-08-26

To, że Pan działa na ludzi z ogromnym skutkiem, to już wiedziałem i doświadczyłem na własnej skórze, ale do głowy mi nie przyszło, by uleczyć w ten sposób moją ukochaną klacz. Na weterynarza w tym roku wydałem fortunę, nawet nie wspomnę tutaj o kwocie, bo już mi się słabo robi. Powiem tylko, że na dobre wczasy bym miał. Jednak zdrowie jest cenniejsze niż wszystko, więc poprosiłem Pana o pomoc i za jedyne 80 zł Klara po tygodniu zaczęła odzyskiwać siły, a po trzech mogłem ją znowu dosiąść i odbyć najcudowniejszą przejażdżkę życia. Bo zwierzęta są proste w obsłudze i ona doskonale czuła, że to dzięki mnie i jakiejś sile jeszcze żyje, dlatego wciąż widzę w jej oczach ogromną wdzięczność i tą samą wdzięczność będzie Pan mógł ujrzeć w moich oczach, za to co Pan dla nas zrobił.                                                              

Waldek K., 2015-08-26

    Dziękuję za odzyskanie siebie. Po Pana działaniu znów jestem miłą, sympatyczną osobą. Już się nie złoszczę, nie wpadam w agresję, a w mieszkaniu w którym mieszkam czuję ciepło i bezpieczeństwo, aż chce się żyć i śpiewać. Kocham Pana za wszystko co Pan robi i za to że Pan jest.  

Łagodna M., 2015-07-07

  Chcę serdecznie podziękować Panu Zbigniewowi za udzielenie pomocy mojemu synowi Łukaszowi , którego los postawił w bardzo trudnym , złym i negatywnym środowisku . Energia życiowa Łukasza była wyzerowana . Działania Pana Zbigniewa sprawiły , że los mojego dziecka zmienił się radykalnie . Łukasz jest już w innym miejscu i co mnie najbardziej cieszy żyje w radości i realizuje swoje marzenia.       Z całego serca dziękuję Panu Zbigniewowi za to , ze przywrócił do życia mojego syna Marcina . Po działaniach Pana Zbigniewa jak za sprawą czarodziejskiej różdżki wszystkie problemy zdrowotne i zawodowe przestały istnieć a środowisko , w którym jest mój syn stało się przyjazne . Marcin jest teraz szczęśliwym i spełnionym człowiekiem , realizującym swoje plany i marzenia .    

Szczęśliwa mama Anita, 2015-07-08

    Chciałam bardzo podziękować Panu Zbyszkowi za uratowanie życia mojemu synowi. Syn 5 lat temu zachorował na raka mózgu, przeszedł chemioterapię częściową (po działaniach Pana Zbyszka zrezygnowałam z chemioterapii). Lekarze nie dawali szansy na przeżycie. Do Pana trafiłam z polecenia znajomych a efekty były zadziwiające, choroba ustąpiła po kilku tygodniach. Potwierdzeniem tego był rezonans i badania. Zdziwienie lekarzy było ogromne i nie umieli tego wytłumaczyć. Syn jest zdrowy i szczęśliwy. Dziękuję bardzo Panu za uratowanie życia synowi. 

Wdzięczna Alina., 2015-07-09

    Od dzieciństwa borykałam się z problemami układu pokarmowego, wraz z wiekiem dolegliwości coraz bardziej się nasilały. Już nie wiedziałam co mam z tym robić, gdy udałam się do irydologa wymienił mi tyle schorzeń że mało wtedy nie spadłam z krzesła. Żadne metody nie skutkowały. Nie pomagała dieta, no po prostu nic. Na pozór zdrowa osoba a jednak ciągle cierpiałam. Czasem nie było tak źle, ale jednak notoryczne dolegliwości stały się bardzo uciążliwe. Wystarczyło jedno działanie Zbyszka i nagle nic mi nie dolega. Bo przyczyną nie było ciało fizyczne a moja energetyka. Wszystko zostało ustawione, zmienione i teraz sama nie wierzę, że to się dzieje. Gdyby mi ktoś opowiadał, pewnie nie uwierzyłabym! Ale to się dzieje! Wszystko jest w porządku! Cudownie.. Dziękuję Panie Zbyszku!  

Ilonka, 2015-07-11

Zadzwoniłem do Zbyszka, ponieważ w naszym domu zaczęło się dziać źle. Sprzęty się psuły na potęgę, czułem nieprzyjemne zapachy, zresztą reszta domowników również. Wcześniej czułem się tam dobrze, był dla mnie ostoją, ale nagle nie chciało mi się wracać do domu, odczuwałem ogromne zmęczenie, jakby ktoś wyciągnął ze mnie wtyczkę i odłączył od prądu, chodziłem osłabiony a rodzice, którzy zazwyczaj zachowywali się spokojnie, chodzili poddenerwowani, zaczęli nawet się awanturować, to nie było do nas podobne. Teraz po miesiącu wszystko wróciło do normy. Jest tak jak dawniej a nawet lepiej. Wróciła sielska atmosfera i teraz to chce się żyć! Dzięki Zbyszku!        

Karol, 2015-07-12

  Dziękuję za wszelkie konsultacje Zbysiu, jakie dla mnie wykonałeś. Zawsze Twoja ocena sytuacji bardzo wiele mi wyjaśniała i nabierałam nowego i prawdziwego spojrzenia na swoje sprawy i postawę. Wszystko, co mi powiedziałeś zawsze się potwierdzało i każda Twoja rada była dla mnie  bardzo cenna. Dzięki Tobie wyszłam z wielkiego potrzasku, zrozumiałam od czego to zależało i zmieniłam się. Obym kiedyś mogła się odwdzięczyć za Twoją pracę.. życzę wszystkiego co najlepsze! Niech Wam się darzy!  

Monika z Pomorza, 2015-07-13

  Chciałabym podziękować Agatce i Zbyszkowi za każdy wysiłek jaki wkładają w to, aby każdy kto do nich dzwoni uzyskał pomoc, szczególnie gdy na prawdę jej potrzebuje, w sytuacjach kryzysowych i wymagających natychmiastowego reagowania. Zdarzało się, że na prawdę było u nas w domu źle, sami sobie nie radziliśmy, wszystko się waliło, a Zbyszek nas wyciągał.. a Agatka robiła wszystko żeby nas do Niego umówić. Zgrana z Was para, prawdziwi, pracowici niesamowicie ludzie i kochani Przyjaciele.  

D.G, 2015-07-15

Następna strona
Materiały publikowane w serwisie popko.pl mają charakter edukacyjny i paramedyczny, a towary oraz usługi nie stanowią i nie zastępują porady medycznej. Kopiowanie i rozpowszechnianie materiałów zamieszczonych na portalu jest wskazane, tylko i wyłącznie z podaniem aktywnego linka popko.pl jako źródła. Nazwa serwisu, jego koncepcja, wygląd graficzny, oprogramowanie oraz baza danych podlegają ochronie prawnej.
popko.pl 2021