Jesteś tutaj: Ważne Podziękowania

Podziękowania

Kim jest Zbigniew Jan Popko? Opinie osób, które skorzytały z uzdrawiania na odległość, uczestników warsztatów oraz tych, którzy korzystają z szerokiej bazy wiedzy w Akademii Wiedzy Duchowej jak i z przygotowanych medytacji znajdziesz w tym dziale.

Ty też możesz dodać swój wpis. 

ABY ZAMIEŚCIĆ PODZIĘKOWANIE SKORZYSTAJ Z FORMULARZA ZNAJDUJĄCEGO SIĘ Z LEWEJ STRONY.

(W wersji na komputer, okienko pod bocznym menu o nazwie "Nawigacja").

podziękowania Zbigniew Jan Popko

Zapraszamy do podzielenia się uwagami na temat skuteczności działań pana Zbigniewa, czy też informacjami o pracy nad sobą, której wiele osób się podejmuje, osiągając zdumiewające rezultaty. Do wypowiedzi zapraszamy także warsztatowców, jak i osoby zainteresowane poruszaną tutaj tematyką, a więc aktywnie korzystające z zamieszczonych na stronie informacji. Mamy nadzieję, że Wasze wypowiedzi pomogą innym podjąć słuszną decyzję co do spotkania się z autorem, jak i też rozwieją wszelkie wątpliwości ograniczające możliwość skorzystania z jego usług. Dlatego wasze słowo będzie nie tylko aktywnie wspierać potrzebujących, ale i uczestniczyć w ich powrocie do normalnego życia.

Przypominamy przy tym, że Zbigniew Jan Popko nie jest lekiem na całe zło, ale szerzona przez niego wiedza, jak i skuteczność jego wszelkich działań są tak zaskakujące i  nowatorskie, że powinny znaleźć swoje potwierdzenie także w tej zaproponowanej wszystkim formie kontaktu. Nie mamy czasu na przepisywanie listów, za które również dziękujemy, dlatego prosimy o elektroniczną formę kontaktu - poprzez formularz.


Szanowny Panie Zbigniewie, Pragnę podziękować Panu za działania uzdrawiające. Piszę, by inni przekonali się również do skuteczności uzdrawiania jak Pan to nazywa „duchowego”. Od wielu latleczę się na endometriozę. W czasie ostatniej kontroli okazało się, że na prawym jajniku mam pięciocentymetrową cystę. Zrobione badania markera CA125 wyszły dużo powyżej normy (miałam 120 U/ml przy normie 35). Lekarz skierował mnie na operację usunięcia cysty, a może i całego jajnika. Czekając na termin zabiegu postanowiłam skorzystać z Pana uzdrawiania. Po trzech działaniach po cyście nie ma śladu, a wyniki są w normie. Dziękuję za pomoc i życzę dalszej wytrwałości w niesieniu pomocy.

anonimowy, 2016-10-24

Pozwoliłam sobie na wyrażenie wdzięczności poprzez napisanie tych kilku słów do Pana. Mój mąż był bardzo schorowanym człowiekiem. Miał bardzo poważne problemy z sercem. Pewnego dnia nie obudził się, zapadł w śpiączkę. Natychmiast znalazł się na OIOM-ie. Lekarze powiedzieli, że stan jest bardzo ciężki. Nie przyjęłam tego do wiadomości licząc na cud. Poszukiwałam pomocy. W Internecie trafiłam na Pana stronę. Natychmiast zadzwoniłam z prośbą o pomoc. Po Pana działaniach mój mąż odzyskał świadomość i jego stan stopniowo się poprawiał. Obecnie jest już w domu i jest w 100% sprawny . Panie Zbyszku dziękuję, to dzięki Panu mąż jest obecny nadal wśród nas i wciąż możemy razem cieszyć się życiem.  Jest pan CUDOTWÓRCĄ!!!!!

anonimowy, 2016-10-26

Przesyłam Panu podziękowanie za pomoc dla mojej córki. Po skomplikowanej operacji nogi z przeszczepem kości, lekarze nie dawali córce nadziei na powrót do pełnej sprawności. O Pana  uzdrowieniach dowiedziałam się z internet, szukając skutecznego bioenergoterapeuty. Po kilku Pana działaniach efekt jest zaskakujący (przede wszystkim lekarzy). Córka  chodzi bez kul i nie kuleje.

anonimowy, 2016-10-27

Chciałem podziękować za pomoc mojemu bratu, który ma problemy z astmą. Bywały dni, że leki jakie dostawał działały bardzo słabo i musiał leżeć z aparatem tlenowym. Dowiedziałem się od koleżanki, że skutecznie Pan pomaga, więc postanowiłem zadzwonić. Po kilku zabiegach stan brata zdecydowanie się poprawił. Napady kaszlu niemal nie występują. Czasem zdarzy mu się pokasływać, ale to już nie jest to, co było na początku. Bardzo dziękuję.

anonimowy, 2016-10-28

Po stracie mojej żony, moje życie zawaliło się. Popadłem w całkowite odrętwienie, pojawił się lęk i myśli samobójcze. Nic mnie nie obchodziło. Przestałem dbać  nawet o higienę. Modliłem się o rychły koniec. W jakimś sensie moje modły zostały wysłuchane. Weszłem na stronę popko.pl. Czytałem podziękowania ludzi. Zazdrościłem im, że mają za co dziękować.  Teraz ja też mam  za co dziękować. Wróciłem do żywych!!!!!!! Ja prosty człowiek nie rozumiem co Pan ze mną i dla mnie zrobił. Chce mi się żyć. Dziękuję - to powiedziane za mało. Ale tylko tak potrafię wyrazić swoją wdzięczność.

anonimowy, 2016-10-30

   Panie Zbyszku! Chciałabym serdecznie podziękować za uzdrowienie mojego taty. Od wielu lat miał problemy z prostatą, wstawał po kilka razy w nocy do toalety, był często niewyspany i rozdrażniony, nie dało się z nim rozmawiać, był wybuchowy, denerwowali go też lekarze i stosy tabletek, które nie przynosiły ulgi. Bardzo chciałam jakoś mu pomóc,ale wiedziałam, że nie skorzysta z Pana pomocy; na szczęście dało się zadziałać na odległość. Jakież było moje zdziwienie jak po kilku dniach widocznie uspokoił się i potrafił już przespać nawet 7 godzin! Na pewno jeszcze skorzystam z Pana pomocy, bo jeszcze nikomu do tej pory nie udało się tak szybko pomóc! pozdrawiam serdecznie,

anonimowy, 2016-10-30

Szanowny panie Zbyszku. Mam na imię Dawid i pragnę podziękować za uświadomienie mi kilku bardzo ważnych spraw. Po pierwsze nie byłem świadomy co to znaczy potęga Imienia. Brak mi było pewności siebie, bywałem nieśmiały i nierozważny. Łatwo wpadałem w emocje i ... nie byłem sobą. Po zaledwie dwóch konsultacjach u pana i wdrożeniu wskazanych przez pana zasad, moje życie... „Leci”. Naprawdę aż ledwie wierzę (a wiem, że powinienem) jak pięknie mi idzie. Prawie w ogóle nie odczuwa stresu, pojawiła się nowa osoba w moim życiu... fakt  pracuję dużo, ale to czym zajmuję się zawodowo jest jednocześnie moją pasją. Dziękuje pięknie za „działania”, ale przede wszystkim za iście trafne życiowe porady i wskazówki.

anonimowy, 2016-11-01

Witam serdecznie panie Zbyszku. Z tej strony Marcin z Walewic. Chciałbym panu bardzo podziękować za umożliwienie mi uwierzenia w siebie. Zaraz po studiach założyłem ze starszym wspólnikiem, który wykorzystywał mnie „czasowo” i „finansowo”. Jako, że czułem się (będąc w jakże wielkiej iluzji) jako „młody wilk”, pracowałem po 16 godzin na dobę... w zamian za ... życie iluzją doskonałości siebie samego i zaspokajanie własnego ego. Po zaledwie jednej konsultacji u pana, otworzyły mi się oczy. Zrozumiałem, że „wyprzedawanie” siebie całego za marne grosze tylko po to, aby móc powiedzieć, że dysponuje się lokalem użytkowym w centrum Warszawy rzeczywiście delikatnie mówiąc... mijało się z celem. Dzięki panu dotarło do mnie, ze praca agenta ubezpieczeniowego, jako człowieka niemalże całkowicie uzależnionego od systemu, nie jest mi pisana. Teraz jestem tzw. freelancerem, komponuję utwory na zlecenie. To praca jakże twórcza i ... niezależna. Dziękuję pięknie raz jeszcze  

anonimowy, 2016-11-02

Serdecznie dziękuję za poprawę moich relacji z rodziną, Wracając do domu nawet w najlepszym nastroju, po przekroczeniu progu domu stawałam się pobudzona i agresywna,  krzyczałam na rodzinę. Po oczyszczeniu nas i mieszkania wszystko się uspokoiło. Dom jest  teraz przyjazny, zapanowała radość i harmonia, aż chce się żyć.  Bardzo dziękuję.

anonimowy, 2016-11-04

Ból fizyczny może zniszczyć człowieka. Każdy ma swoje granice. Z bólu głowy byłam bliska obłędu. Lekarze mówili, że to może od kręgosłupa i nie potrafili mi pomóc. Natomiast Pan mi pomógł. Rok spędziłam w domu myśląc po przebudzeniu, że mam już dość tego bólu i chcę zasnąć. Na ogrom mojej wdzięczności nie potrafię znaleźć odpowiednich słów. DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ I JESZCZE RAZ DZIĘKUJĘ

anonimowy, 2016-11-05

Panie Zbyszku dziękuję za zmiany jakie poczyniły Pana działania na moją rodzinę. Relacje między domownikami nigdy nie były tak dobre. Jestem w szoku. Żałuję, że tak późno się o Panu dowiedziałam. Jak by było cudownie, gdyby wcześniej było nam dane żyć w takiej zgodzie, bez tych wszystkich złych rzeczy z których nas Pan wyczyścił. Będę mówić o Panu i Pana stronie znajomym, żeby zrozumieli, że można żyć inaczej, że można być szczęśliwym. Niech Pana Bóg błogosławi.

anonimowy, 2016-11-06

Do niedawna byłam człowiekiem, któremu nic się nie układało, zarówno w życiu prywatnym jak i w pracy. Życie się posypało, a na dodatek choroba zaczęła mnie niszczyć. Szukałem pomocy u kilku bioenergoterapeutów, ale zaczęło się dziać jeszcze gorzej. Dopiero spotkanie z Panem zmieniło moje życie. Teraz jestem szczęśliwym człowiekiem. Moje życie zaczyna rozkwitać wieloma barwami sukcesów. Bardzo serdecznie Panu za to dziękuję i życzę wszystkiego najlepszego

anonimowy, 2016-11-07

Następna strona
Materiały publikowane w serwisie popko.pl mają charakter edukacyjny i paramedyczny, a towary oraz usługi nie stanowią i nie zastępują porady medycznej. Kopiowanie i rozpowszechnianie materiałów zamieszczonych na portalu jest wskazane, tylko i wyłącznie z podaniem aktywnego linka popko.pl jako źródła. Nazwa serwisu, jego koncepcja, wygląd graficzny, oprogramowanie oraz baza danych podlegają ochronie prawnej.
popko.pl 2021